Kebab z Pizza drive

           Ostatnio, trochę znudzony tym, że żarcie zamawiane do domu to zawsze pizza, postanowiłem że zamówię kebsa, tak tematycznie. Zwykle brałem go z kebabowni, bo tam z dowozem nigdy problemów nie było, w miarę szybko i jeszcze ciepły był. Niestety, po zamknięciu tego lokalu pojawił się bardzo duży problem. W Toruniu prawie nie ma kebsów na dowóz. Wszystkie znane i mnie lub bardziej renomowane kebabownie nie dowożą, zmuszony więc byłem poszukać od innej strony, czyli pizzeri. Nie licząc kebabów premium (zawsze mnie to śmieszy) typu metropolis lub montenegro parę pizzeri oferuje kebsy. Zdecydowałem się na pizzadrive.pl i tam kupiłem wieprzowego. Czekałem dosyć długo, ale oryginalny wygląd zrekompensował czekanie i dostarczył materiał na bloga. Oto i on:

Mięso: nietypowe, bo wieprzowe. Jest całkiem smaczne, ale współrecenzenci krytykowali to, że mięso było za mało doprawione. Może tak, a może nie, jeden rabin powie tak, drugi nie, ale na pewno było go bardzo mało. Bułka jest tak naprawdę sprytnym trikiem polegającym na znacznym zmniejszeniu zawartości. Nie przesadzę, jeśli powiem że to najmniejszy kebab jakiego jadłem.
Sos: sosów jest dużo, bo są z butli. Czosnek, majonez, ketchup itd itp. Bez rewelacji, ilość odpowiednia. Bardzo fajnie, że sosy nie są za gęste i nie przeciekają przez bułkę.
Warzywa: Pizzeria chwali się, że używa tylko świeżych warzyw, co w przypadku kebaba jest o dziwo prawdą. Jest tutaj raczej motyw warzyw, a nie surówki, ale są one bardzo dobre. Jest ogórek, pomidor, sałata, wszystko świeże. Naprawdę spoko, to chyba najmocniejszy punkt tego kebaba. Wegetarianie się ucieszą. Szkoda tylko, że w kebabie.
Bułka: zdecydowanie fajniej wygląda niż smakuje. Bułka jest cienka, ale na tyle solidna, żeby wszystko utrzymać (przy ilość farszu nie jest to trudne zadanie i nawet papier toaletowy mógłby podjąć się tego zadania). Jest bardzo chrupiąca, momentami trochę przypieczona. Typowe ciasto od cienkiej pizzy. Jest też miękka, trochę bardziej niż powinna być bułka od kebaba. No i najgorsze: przez to, że jest ona tak pusta po bokach bardzo dużo rzeczy wylatuje, akurat poza obręb talerza. Jest to irytujące i uniemożliwia jedzenie kebaba w drodze.


Pierwszy raz miałem wątpliwą przyjemność recenzować kebaba, gdzie jego oprawa byłaby gorsza od i tak słabej zawartości. O ile na plus należy zaliczyć cenę i opakowanie, tak reszta sprawia, że takie dobre opakowanie chyba nie ma sensu. Zwyczajne sosy, dobre mięso którego jest fatalnie mało, świetne warzywa które wypadają z ciasta od pizzy. Tak bym go opisał w jednym zdaniu. Człowiek głodny to głupi i błędy robi. Ale nie można winić pizzeri za to, że robią takie kebsy, nie jest to ich specjalizacja, jednak jeśli by się przyłożyli mieliby szanse wypełnić niszę kebabów na wynos, gdzie mogą leżeć skarby tego świata.
Ocena: 4+/10

PS Napiszcie, czy działają wam przyciski od facebooka w komentarzach, bo miałem z tym problemy ostatnio. W drodze studniówkowy odcinek specjalny.
PS2 Przydadzą się pomysły na cytaty.